Od pewnego czasu nosiłam się z zamierem zrobienia sobie naturalnego peelingu enzymatycznego, gdyż moja delikatna cera niezbyt dobrze reaguje na zwykłe peelingi z drogerii. Peeling enzymatyczny nie zawiera drobinek ścierających czy złuszczających, dlatego jest delikatniejszy. Polecany cerom wrażliwym i naczynkowym.
I tak wczoraj przygotowałam maseczkę z papai, której głównym zadaniem jest oczyszczenie skóry z martwych komórek naskórka, a także zlikwidowanie przebarwień i rozjaśnienie cery. Papaja oprócz enzymu, zwanego papainą, która jest odpowiedzialna za złuszczanie zawiera także witamniy: C, E, A i B oraz cynk, magnez i potas, które dodatkowo odżywiają cerę.
Przepis na maseczkę z papai.
Papaje umyć osuszyć, obrać i przekroić na pół. Następnie łyżeczką pozbyć się pestek, pokroić i zblendować na gładką masę.
Połówka papai wystarczy w zupełności na dwie maseczki . Pozostałą część warto zjeść bo jest zdrowa i ma właściwości odmładzające :).
Peeling nakładamy na suchą oczyszczoną, twarz na ok 15-20 min.
Po peelingu moja cera stała się na pewno gładsza i bardziej promienna. Peeling ani trochę nie podrażnił mojej twarzy.
i love this fruit
OdpowiedzUsuńhttp://www.facebook.com/AmandaChicFashionRoomLounge?ref=hl
http://fashionroomlounge.blogspot.com.es/
Twitter / tumblr/ instagram: @fashionrlounge
A chic kiss ;)
o proszę;) Nieźle;)
OdpowiedzUsuńświetny post,ja zastanawiam się nad zakupem Papaya Enzyme Exfoliating Gel
OdpowiedzUsuńświetnie złuszcza martwy naskórek :)
pozdrawiam
Ja również obserwuję :)
biszkopcik86.blogspot.com
Chyba byłoby mi jednak szkoda i bym ją zjadła :)
OdpowiedzUsuńnaturalne maseczki są genialne :) ale papai jeszcze nie próbowałam :) zapraszam do mnie :) a jak zajrzysz do mnie to poklikaj reklamówki. odwdzięczam się zawsze jak tylko mogę :) pozostacsoba.blogspot.com
OdpowiedzUsuńSwietny pomysl ! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię naturalne maseczki , chociaż jestem mega leniwa i jak mam użyć tej przygotowanej a zrobić sama wybiorę pierwszą opcję ;). Papai nie próbowałam nigdy , ale chyba troszkę byłoby mi szkoda owocu :) Po co na twarz jak można zjeść ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
coffeeinpoland.blogspot.com
super ! może sama się na taką skuszę :)
OdpowiedzUsuńSmakowity ten peeling :)
OdpowiedzUsuń