piątek, 28 marca 2014

Śniadanie do łóżka

Uwielbiam chwile kiedy mój mąż przygotowuje dla mnie kolację lub śniadanie do łóżka w piękny słoneczny poranek. Najczęściej są to grzanki, które smakują naprawdę nieźle. Niestety ostatnio trochę mi się już znudziły i przejadły :). Podobnie zresztą jak moje ulubione kabanosy z kurczaka w cieście francuskim. 
Teraz nie mogę doczekać się kiedy pojawią się pierwsze nowalijki  u mojej mamy w ogródku. Niestety te, które możemy znaleźć obecnie w sklepach nie są zbyt zdrowe. A ja coraz bardziej mam ochotę na wiosenne i lekkie jedzenie. Chodzą za mną przeróżne, kolorowe sałatki i  kanapki. 

Jeśli nie macie pomysłu a chcielibyście zaskoczyć swoją drugą połówkę to zachęcam Was do przygotowania śniadania i podania go do łóżka. Pamiętajcie o jego ładnym podaniu. Świeże kwiaty będą świetnym dopełnieniem i wprowadzą w romantyczny nastrój. A wszystko to sprawi, że będziecie mieli ochotę na więcej :)......







poniedziałek, 24 marca 2014

Czarne botki & różowa apaszka

Uwielbiam botki! Są kobiece, wygodne i pasują do różnych zestawów. Idealne na chłodniejszy dzień wiosny i niezastąpione jesienią. Brakowało mi nowych czarnych na niewysokim obcasie i kilka dni temu natrafiłam na takie w H&M. Były jeszcze z wyprzedaży i kosztowały tylko 60 zł.
Apaszkę w kolorze delikatnego różu kupiłam już dość dawno ale nadal bardzo ją lubię :).








płaszcz - Bershka
apaszka - Orsay
spodnie - New Yorker
buty - H&M

sobota, 22 marca 2014

Koktajl witaminowy, czyli coś dla zdrowia i urody

Podaję Wam szybko mój przepis na wspaniały koktajl witaminowy, który przygotowałam dzisiejszego poranka. 

Potrzebujemy: 
- 2 pomarańcze
- 1 nieduży grejpfrut
- 1 kiwi
-  garść truskawek mrożonych
- 3/4 szklanki soku z jabłek ( ja dodałam domowej roboty)

Obieramy owoce ze skóry i zdejmujemy białe błonki z pomarańczy i grejpfruta. Owoce dzielimy na mniejsze kawałki i wrzucamy do blendera, dodajemy mrożone truskawki i sok jabłkowy. Miksujemy do pożądanej konsystencji i gotowe!






poniedziałek, 17 marca 2014

make up organiser

Odkąd pamiętam zawsze miałam problem z przechowywaniem kosmetyków. Cześć z  nich była w łazience, część leżała w pokoju na półce a reszta w kosmetyczce i torebce. Przez taki "bałagan" w chwili gdy potrzebowałam konkretnego kosmetyku do makijażu jak na złość nie mogłam go szybko znaleźć.
Z czasem postanowiłam to zmienić.
Wszystkie lakiery do paznokci trzymam już w jednym miejscu a dokładniej w plastikowych pudełkach po czekoladkach. Pojemniki są przezroczyste więc nie ma mowy o długim szukaniu. Jeżeli chodzi o pędzle i pędzelki to nie posiadam ich dużo i przechowuję je w ozdobnej doniczce po kwiatku, który kiedyś dostałam.
Pozostał mi tylko problem z przechowywaniem pomadek do ust i cieni. Do wczoraj, gdyż wypatrzyłam w Biedronce brakujący mi organizer, który może pomieścić sporo szminek. Organizer jest plastikowy i przeźroczysty więc ułatwi mi to znalezienie szukanego kosmetyku. Jeżeli chodzi zaś o cienie do powiek to na co dzień używam kilku ulubionych, które również będę tu trzymać. Cienie i inne kosmetyki, których rzadko używam chowam do szuflady.

Wracając do organizerów, które możecie jeszcze kupić w biedronce to jest ich kilka rodzajów, o różnych kształtach i przeznaczeniach. Oczywiście jeśli mamy czas i zdolności to możemy stworzyć sami swój organizer, który będzie dostosowany do naszych potrzeb. Mi póki co wystarczy to co mam:). Każdy kosmetyk ma teraz swoje miejsce a ja mam porządek i nie tracę czasu na szukanie :).

Ciekawa jestem jak Wy przechowujecie swoje kosmetyki i czy jesteście z tego zadowolone?







piątek, 14 marca 2014

Czas na zdrowy posiłek - płatki owsiane z musem truskawkowym


W ostatnim czasie na pierwsze śniadanie często przygotowuję płatki owsiane. Nie dlatego, że uwielbiam ich smak ale dlatego, że są zdrowe i pożywne. Zazwyczaj gotuję je co drugi dzień i zawsze zjadam pierwszego dnia gdyż świeże lepiej smakują. Tak naprawdę to jeszcze do niedawna jadłam je można powiedzieć trochę "na przymus" gdyż nawet po dodaniu łyżki miodu czy jogurtu nie bardzo mi smakowały. Aż do dnia gdy spróbowałam z dodatkiem pysznego musu truskawkowego własnej roboty.

Naprawdę teraz jedzenie owsianki sprawia mi przyjemność! Jeżeli macie podobny problem to zachęcam do spróbowania i przekonania, że owsianka może być smaczna. Idealnie będzie pasować na pierwsze śniadanie jak również na kolację czy podwieczorek. Teraz gdy mamy post sprawdzi się nawet w porze obiadowej.

Potrzebujemy:

- pół szklanki płatków owsianych górskich
- szkl. gorącej wody
- szkl. truskawek (mrożone)
- cukier lub miód do smaku


Przygotowanie:
Owsiankę zalewamy szklanką gorącej wody i gotujemy kilka minut aż do odparowania wody. Pod koniec możemy podlać owsiankę odrobiną mleka w celu poprawienia koloru i smaku.

Rozmrożone truskawki z dodatkiem łyżki miodu lub cukru miksujemy za pomocą miksera  lub blendera.
Płatki podajemy ze schłodzonym musem truskawkowym. Możemy dodać jeszcze  owoce w kawałkach np. banany lub kiwi.



niedziela, 9 marca 2014

Krótka bluza

Hej !
Ostatnio marzył mi się krótki sweterek lub bluza w jasnym kolorze. I tak kilka dni temu będąc w lidlu ujrzałam śliczną małą kremową, którą kupiłam bez dłuższego zastanowienia. Pomyślałam, gdzie ja kupię bluzę za 24.90 ?| Bluza jest naprawdę ładnie uszyta i dobra gatunkowo i moim zdaniem fajnie się prezentuje.









bluza - esmara
spodnie pull&bear
buty - nn
torba - reserved

środa, 5 marca 2014

Moja suknia ślubna

Hej!
Dzisiaj trochę nietypowy post, gdyż postanowiłam pokazać Wam jak wyglądałam w tym ważnym i pięknym dniu, jakim jest dzień ślubu. Wszystko za sprawą tego, że dzisiaj z mężem obchodzimy trzecią rocznicę! Jejku jak to szybko zleciało!:) I pomyślałam, że jest to dobry moment, aby uchylić rąbka tajemnicy z tego właśnie wyjątkowego dnia :).

Jeżeli chodzi o wybór sukni to był on naprawdę trudny bo nie łatwo jest wybrać tę jedyną spośród tylu innych pięknych! Jednak dla mnie moja suknia jest wyjątkowa bo jest po prostu moja :). 

Długo zastanawiałam się jaką wybrać fryzurę. Wiedziałam jedno. Miała być naturalna i musiała do mnie pasować. I taką wybrałam :). Nie cudowałam również z makijażem. Skorzystałam z usług makijażystki stawiając na naturalny, świeży makijaż, w którym chyba najlepiej się czuję. 













poniedziałek, 3 marca 2014

Wiosenny zestaw

Chciałam Wam dzisiaj pokazać mój  prosty i kobiecy zestaw, w którym bardzo dobrze się czuję. Delikatny, miętowy sweterek ożywia całość i będzie idealny na nadchodzącą wiosnę. Kupiłam go rok temu za niewielkie pieniądze na wyprzedaży.
A tak poza tym to znalazłam dzisiaj dłuższą chwilę na przejrzenie ulubionych czasopism. Ciszę się, że najmodniejszymi kolorami wiosna-lato 2014 będzie m.in błękitny i różowy. Uwielbiam te kolory bo są niezwykle kobiece, rozświetlają twarz i dodają świeżości. I nie ukrywam, że przydałaby mi się jakaś nowa rzecz w tych kolorach :).









sweterek - House
spódnica- New Yorker
kurtka, buty - Camaieu